Nie da się ukryć, że nowy interfejs graficzny do Ubuntu – Unity, jest jeszcze niedopracowany. Osobiście mam wrażenie, że autorzy chcąc prześcignąć konkurencję, wyskoczyli trochę za mocno do przodu. Całość jest mocno inspirowana tendencjami widocznymi w aplikacjach na iPad czy Android – przesuwane panele, duże kwadratowe ikony, zawsze widoczny górny pasek, itp. To wszystko jest całkiem interesujące, ale jeśli ma się ekran dotykowy. A mojemu laptopowi i komputerowi stacjonarnemu jeszcze do tego daleko… No i autorzy chyba też sami zapomnieli o jednej z kluczowych idei, które kroczą wraz z małymi ekranami i urządzeniami mobilnymi. W Ubuntu Unity bardzo dużo przestrzeni na ekranie niestety zwyczajnie się marnuje na rzecz niezagospodarowanych pasków. Jakie mamy zatem alternatywy?
Bezproblemowo możemy skorzystać z kilku innych interfejsów graficznych. Oczywiście, żaden nie jest idealny, ale warto wypróbować. Instalacja nie jest skomplikowana, a jest całkiem prawdopodobne, że któraś z alternatyw będzie właściwym wyborem. Najciekawiej prezentują się następujące propozycje:
- Gnome. Gnome to bardzo ciekawy interfejs. Ja osobiście uważam niedostępną już wersję Gnome 3 za coś bliskie perfekcji… Na bazie klasycznego systemu okienek, pasków i ikonek, dostawaliśmy coś, co działało bardzo płynnie i było bardzo łatwe do konfiguracji i dostosowania do indywidualnych potrzeb. Niestety, najnowsza wersja zaprzepaściła ten dorobek… Padają tu te same zarzuty, co do Unity. Autorzy chcieli być za bardzo do przodu, też stworzyli interfejs mocno opierający się na dużych ikonach, wielkich polach wyszukiwania i pozornie szybkim przełączaniu między oknami za pomocą specjalnego panelu. Szkoda, że pracuje się na tym niestety wolniej niż na klasycznych rozwiązaniach… I nie jest to kwestia przyzwyczajenia. Wraz z nowym Gnome instaluje się nam też uproszczona wersja starego interfejsu, która jest lepsza, ale niestety nie ma praktycznie żadnych opcji do skonfigurowania. Wielka szkoda. Chociaż i tak jest chyba fajniej niż z Unity.
- LXDE. To taka alternatywa, która przywodzi mi na myśl stary dobry Windows XP. Prostota rozwiązań wyraźnie była to jednym z założeń. Dla fanów wspomnianej wersji okienek to powinno być dobre rozwiązanie. Na niekorzyść przemawia to, że ciężko jest skonfigurować LXDE tak, aby zadowalał on nas pod względem optymalnej pracy oraz by był przyjazny dla oka. Jakoś to się w 100% nie trzyma.
Ważna uwaga dla użytkowników – zanim zaczniesz instalować Oracle Java Runtime 7, usuń aktualną wersję Javy.
Fot. Pixabay